wtorek, 6 grudnia 2011

PZPN i korupcja. Czy coś się w końcu zmieni?



Autorem artykułu jest Adam  Bartosz


Od kilku dni po ujawnieniu nagrań obciążających prezesa Grzegorza Latę i Zdzisława Kręcinę w mediach często pojawia się temat korupcji w PZPNie. Niby o tym piszą, choć  nie jest to odpowiednio nagłośnione i nie mówi się o tym tak żeby wycisnąć jak najwięcej z tematu.

O co mi chodzi? O to, że powinno to być napietnowane. Jeśli chcemy żeby to się zmieniło powinno się w mediach naciskać na PZPN, bo to są jak już chyba wszyscy wiedzą ciernie polskiej piłki nożnej. Oczywiście wszystko od nich nie zależy, ale wiele się od nich zaczyna i to oni mają organy decydujące o pozwoleniu lub zakazie. Ja również tak uważam, że jest za mało nacisku publicznego i wymogu uzasadnień i tłumaczeń ze strony tych wszystkich działaczy zamieszanych w korupcję, która niszczy wszystko.


W Anglii po aferach kiedy piłkarze zdradzają swoje partnerki już nigdy nie mówią tak samo o piłkarzu i to dosłownie. Komentatorzy czy dziennikarze już prawie zawsze mówią "Ashley Cole love rat (rat - szczur) strzelił dziś bramkę..." czy cokolwiek innego zawsze przypominają o tamtym wydarzeniu. Podobnie ciągnie się już za Thierry Henry'm jego hańbiące zachowanie w meczu z Irlandią. Tak samo powinno się już do końca mówić pisać o już od dawna nie szanowanym tylko nie wiem jakim Grzegorzu Lacie. Nie wiadomo jak go określić. Już tak się Ci działacze zeszmacili, że brakuje słów. Przez brak tego nacisku oni tego nie odczuwają i balanga trwa w najlepsze.


Bardzo dobra ostatnio została zaproponowana akcja skierowana do sponsorów PZPN. Na razie zwolennicy się łączą, a potem mają zamiar aktywnie działać, tak aby sponsorom czy komukolwiek innemu łożyć pieniądze na ten śmietnik. Może będą jeszcze domagać się pieniędzy zwrotnych za utratę dobrego mienia/wizerunku!


Na czym owa akcja ma polegać? Zamierzają się bezpośrednio pytać sponsorów, ich dyrektorów prezesów, dlaczego to robią? Czy wiedzą, że sponsorując ich dokładają do koryta?! Jeśli sponsorzy się odwrócą i zrezygnują lub przynajmniej nie będą pojawiać się nowi to nie będzie przypływu gotówki, a zarazem zaczną się problemy. Teraz jak są pieniądze, to co ich interesują jakieś krzyki w gazetach. Oni uważają że pieniądze wszystko załatwią. Zobaczymy jak długo. Akcja ma swój profil na facebooku "Nie wspieram sponsorów PZPN"


Dziś wychodzą kolejne fakty, jak brak pieniędzy za karty piłkarzy płacone przez kluby, czy kolejne wywiady z nowościami na temat tej całej bandy. Może coś się wreszcie w tej sprawie ruszy. Mam taką nadzieję.

---
   

www.tylkozwyciestwo.blogspot.com



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz